"GDY NADCIĄGA MROCZNY PRZYPŁYW UFAJ TYLKO SOBIE!"
Na blogu parę miesięcy temu mieliście możliwość przeczytania recenzji dwóch pierwszych książek z "SAGI OGNIA I WODY". Nie wiem czy czytaliście te recenzje, dlatego tutaj podaje linki do nich byście mogli je przeczytać lub sobie je przypomnieć. TOM 1 [link] TOM 2 [link]. Dziś natomiast przychodzę do Was z recenzją kolejnej części, a mianowicie TOM 3. MROCZNY PRZYPŁYW. Jednak czy ta część spodobała mi się tak bardzo jak poprzednie? Aby tego dowiedzieć się musicie przeczytać poniższą recenzję, która znajduje się w rozwinięciu.
OGÓLNE INFORMACJE:
Tytuł: Saga Ognia i Wody. Tom 3. Mroczny Przypływ.
Autorka: Jennifer Donnelly
Wydawnictwo: Zielona Sowa
Liczba stron: 416
Cena: 34,90 zł
Formy: ebook, okładka miękka
Serafina musi w końcu spojrzeć prawdzie w oczy i stawić czoła wrogi. Musi się do tej walki przygotować – zbiera więc sojuszników i sabotuje wroga. Jej przyjaciółki-syreny nie mogą jej pomóc, gdyż same walczą z ogromnymi problemami – Ling została schwytana i uwięziona przez Rafe, po spotkaniu z Astrid Becca odkrywa pewien mroczny sekret, a Ave musi się ukrywać, bo ścigają ją jeźdźcy śmierci. Również Mahdiemu coraz trudniej skrywać przed Lucią swoje prawdziwe uczucia. Wie jednak, że gdy rodzina Volnero pozna prawdę, Sera straci wszystko.
Polityczne intrygi, niebezpieczne związki, mroczne tajemnice zaleją karty tej księgi niczym mroczna fala…
Mroczny Przypływ to trzecia część wielkiej Sagi Ognia i Wody. Dwie jej poprzedniczki to strzał w dziesiątkę. Nowa część, która niedawno miała swoją premierę również mnie zaskoczyła. Jednak zanim przybliżę Wam jej fabułę to trochę napiszę o szacie graficznej. Tak jak zwykle na okładce widzimy jedną bohaterkę (syrenę) z książki. Kolorem przewodnim tak jak w pierwszej części jest niebieski. Na okładkach w środku jak zwykle znajduje mapa świata przedstawiona w książce. Na końcu książki o dziwo do poprzedniczek nie ma słowniczka! W pierwszej jak i drugiej części znajdował się taki słowniczek, gdzie znajdowały się wyrazy, imiona występujące w książce, które zostały tam wyjaśnione, było napisane co oznaczają, skąd się wywodzą. W tej części tego nie ma i to wielki minus, ponieważ czasem trudno połapać się kto kim jest. Jednak w tej części zbytnio dużo takich słów nie ma, więc można wybaczyć to przeoczenie przypadkowe lub celowe.
Trzecia odsłona przygód syren utwierdziła mnie w przekonaniu, że ta saga jest naprawdę godna polecenia. Według mnie "Saga Ognia i Wody" jest jedną z najlepszych książek z gatunku fantastyki jaką znam. Cała książka (TOM 3) trzyma czytelnika w napięciu, skrywa mroczne tajemnice. Co do fabuły. Sery jest stosunkowo mało w Mrocznym Przypływie, ale dzięki temu możemy bliżej poznać inne syreny. Nie mam nic do zarzucenia głównej bohaterce, widać jej zmianę i można ją uznać za jedną z najbardziej postępowych postaci. W trzecim tomie autorka skupia bardziej uwagę na Ling, Astrid i Becce, których losy omijała w Gniewnej fali. Już od Wielkiego błękitu, a raczej jego zakończenia, byłem bardzo ciekawy, jak potoczą się losy Astrid. Tajemnicze zniknięcie Ling zostało wyjaśnione, historia Bekki też. Teraz przyszedł czas na ostateczne starcie z potężnym demonem.
Saga Ognia i Wody to seria książek na mojej półce z niebanalnymi bohaterami, ujętymi prawdami życiowymi i w ogóle jest jedyną sagą o syrenach tak bardzo dobrą, która mi się podoba. "Tom 3. Mroczny Przypływ" oceniam na 10/10 pomimo braku słowniczka, ma świetną fabułę którą daje maks punktów. Całą sagę oraz Mroczny przypływ gorąco polecam, ponieważ są to książki, które wzbudzają zainteresowanie oraz również dreszcze emocji.
Muszę kupić tą książkę. Mam poprzedniczki, które są świetne!!
OdpowiedzUsuńmam książkę i też mi się podoba
OdpowiedzUsuńŚwietna recenzja. Muszę kupić tą książkę!
OdpowiedzUsuńŚwietna recenzja. Zastanowię się nad zakupem tej książki :)
OdpowiedzUsuńdovecameronpolska.blogspot.com
Uwielbiam tą serię książek :) Na pewno się na nią skuszę :)
OdpowiedzUsuń