"Wszystko, czego potrzebujesz, to miłość"
Dziś postanowiłem zrecenzować dla Was książkę "Simplemente Tini", czyli "Po Prostu Tini" - biografia Martiny Stoessel, która w krótkim czasie zyskała ogromną popularność, dzięki głównej roli w serialu "Violetta".
Fioletowa przygoda dobiegła końca, by fani zaczęli kojarzyć swoją idolkę nie tylko jako serialową bohaterkę, ale także jako nastolatkę, która spełnia marzenia i ma na imię Martina. Ta książka właśnie ma w tym pomóc i polubić ją tak samo jak Violettę!
Ogólne informacje:
Tytuł oryginalny: Simplemente Tini. Mi libro.Tytuł polski: Po prostu Tini. Książka o mnie.
Autor: Martina Stoessel
Wydawnictwo: Zielona Sowa
Liczba stron: 200
Cena: 36,90 zł.
Już na pierwszej stronie widzimy zdjęcia i rysunki wykonane przez fanów. Szkoda, że to tylko kilka prac i w dodatku kilkukrotnie się powtarzają, ale robią wrażenie. Na stronie obok, na okładce znajduje się zakładka do wycięcia z zdjęciem Tini oraz jej cytatem
"Wszystko czego potrzebujesz to miłość"
"Wszystko czego potrzebujesz to miłość"
Cała biografia liczy dziewięć rozdziałów (każdy kolejny odgradza zdjęcie ściany z jej pokoju). Książkę napisać pomógł jej Alejandro Stoessel - jej tata. Książka opowiada o życiu Martiny od najmłodszych lat. Są tam zapisane jej najskrytsze sekrety. W książce jest masa zdjęć i to bardzo ładnych. Dużo jest takich które wcześniej nie były udostępnione publicznie.
W książce znajdują się wypowiedzi osób z jej rodziny, przyjaciół przez co jeszcze bardziej mi się podoba. Był to dobry pomysł. Fajne też jest wyjście z tym, że na końcu są naklejki z podobizną Tini, lubię bardzo takie duperele.
Jedynie co mi się nie podoba w książce to jest to, że często są powtórzenia. Jest dane zdanie napisane w tekście, a później to samo pisze na zdjęciu to bardzo mnie denerwowało. Ale to tylko taki mały minus.
Książka jest super. Jest to prawdziwy skarb dla każdego Vlovers.
Książkę oceniam 10/10
Posiadacie swój egzemplarz, czy jeszcze nie?
Piszcie w komentarzach!
Piszcie w komentarzach!
Super, kocham tą książkę
OdpowiedzUsuń/katty
chciałabym ją mieć :D
OdpowiedzUsuń/Gosia
Jakoś nie przepadam za Martiną, choć jej głos uwielbiam. Jak dla mnie 40 złoty to trochę za dużo jak na 200 stronnicową książkę .
OdpowiedzUsuńKocham Martinę i oczywiście mam jej książkę już od dawna
OdpowiedzUsuńSuper recenzja!
OdpowiedzUsuń