8/08/2015 10
,,Live in water - Mermaids" Rozdział 12 ,,Poznałeś mnie do końca?"
Jordan spojrzała na mnie przerażona.
- Co to jest? - zapytała
- Nie wiem! Muszę zadzwonić po Kaylę i Brittany! - zdecydowałam
- Nie, nie i jeszcze raz nie! Ja już wiem co to jest. Smażyłaś coś ? Lub jadłaś coś ... tłustego? - czasami wydaje się być mądra,.. ale nie za bardzo jej to wychodzi
- Smażyłam dzisiaj rybę na obiad... Ale o co z tym chodzi?
Nagle do pokoju weszła mama, szybko zakryłam łuski poduszką.
- Molly, jakiś chłopak do ciebie przyszedł, ma na imię Kevin.
- Co? Kevin? O nie! - warknęłam
- Coś nie tak? Chce się z tobą zobaczyć.
- Dobra, niech wejdzie. - syknęłam
Jeszcze jego mi brakowało!
- To ja zostawię was samych. - powiedziała Jordan, a po chwili w drzwiach ustał Kevin.
- Czego chcesz? - zapytałam ostro
- Porozmawiać. - taa.. tylko że ja nie chcę!
- Porozmawiać.. O czym?
- O tobie. - o mnie? on sobie żarty robi?
- Czemu o mnie? Poznałeś mnie do końca? Czy nie?
- No właśnie nie. Przed chwilą jak się widzieliśmy w przystani byłaś jakaś, inna.
- Inna? - parsknęłam - Coś ci się zdawało! - zezłościłam się i nie chcący odsłoniłam łuski poduszką
- Molly! Co ci się stało? To wygląda... Na łuski. - ale bystry
- Nie, nie. Ja po prostu je sobie przykleiłam. Są sztuczne. - kłamać to ja nie umiem.
- Na pewno? To wygląda strasznie. No, ale... Nie przyszedłem tutaj po to. Chcę się dzisiaj z tobą spotkać. Obojętnie gdzie. Na przykład w przystani, gdzie dzisiaj, czekam o 18 - zrobił ten swój głupi uśmieszek i wyszedł
Do pokoju wparowała Jordan
- Już wiem co zrobić żeby się pozbyć tych łusek! Musisz po prostu popływać, to wszystko.
Padłam na łóżko.
- Nie teraz jestem zmęczona!!
- Dobra, ale wiesz o tym, że z tymi łuskami wyglądasz jak dziwadło. - ale ona wymagająca
- Dobra, dobra. Idę ...
***///***
Wskoczyłam do wody, miałam dziwne przeczucie, że ktoś mnie obserwuje.
Dziwne...
Gdy chciałam już odpłynąć przede mną pojawiły się Kayla i Brittany.
Kazały za sobą popłynąć.
Wynurzyłyśmy się.
- Co chcecie? - denerwuje mnie dzisiejszy dzień!
- Molly, możemy zaprzyjaźnić się z Jordan dopóki nie zniszczy swoich muszelek. Jedną ty jej zniszczyłaś, ale zostały jeszcze cztery.... które nadal są niebezpieczne. I nie cofną się przed niczym żeby zniszczyć nasz świat. Pamiętaj o tym. - powiedziała Kayla
- Ok, poproszę ją o to. Ale nie wiem czy na prawdę je zniszczy. - to nie będzie takie proste
- Jak ich nie zniszczy, my to zrobimy. I wtedy nie będzie już tak kolorowo.
Zanurzyły się.
Czy to ... Była groźba? Chyba tak.
***///***
Jeszcze chwila i plynę do domu. Ten dzień jest jednym z najgorszych dni w moim życiu.
Moje rozmyślenia przerwał wielki plusk.
Spojrzałam się za skałę i ujrzałam jakiegoś nurka. Bardzo się przestraszyłam. Nie może mnie zobaczyć! Odpłynęłam jak najszybciej. Mam nadzieję że mnie nie dostrzegł!
***///***
Wbiegłam do domu jak poparzona. Wbiegłam po schodach do mojego pokoju.
- Co ci się stało? - zapytała Jordan
- Jakiś... Jakiś nurek mnie chyba zobaczył! Jordan wiesz co to oznacza?! - krzyknęłam
- Molly! Gdzie ty do jasnej ciasnej pływałaś?!?
- No..no po rafie! Tam nigdy nie było nurków! Uwierz mi! - bardzo się boję
- No wierzę, ale wiesz co teraz może się stać?! To trafi mediów, a może nawet do naukowców! Nurkowie zajmą całą część naszego oceanu! - nie pomaga mi!
- Wiem! JORDAN! Musimu coś z tym zrobić. Odszukać tego kogoś! Nie wiem!
- Spokojnie, ja się tym zajmę. A ty idź na spotkanie z Kevinem. - tak, to najlepszy pomysł
***///***
Czekam na Kevina juz ponad 15 minut. Nagle zauważam go całego zdyszanego.
- Przepraszam Molly, że się spóźniłem! Ale nie uwierzysz w to co ci za chwilę powiem! - nie chcę niczego słuchać!
- No dajesz... Mów. - warknęłam
- Dzisiaj jak nurkowałem zobaczyłem cos dziwnego. Gdy podpłynąłem bliżej...ujrzałem syrenę rozumiesz to?! - mówił podekscytowany
A jeśli... A jeśli on widział mnie?
Przepraszam za taki rozdział :P
Głupi i bez sensu.
I oczywiście przepraszam że tak długo musieliście na niego czekać!!!
Sorki!
Piszcie w kom wasze opinie na temat rozdziału ;)
fajny
OdpowiedzUsuńBardzo fajny i ciekawy rozdział. Jak zawsze ;-)
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podoba, oby tak dalej
OdpowiedzUsuńWłaśnie tak nareszcie zaczyna się coś dziać no i nareszcie zaczynasz pisać trochę dłuższe rozdziały. lepiej się czyta. Oby tak dalej
OdpowiedzUsuńNareszcie! Ładny rozdział. Pisz dalej...i szybko napisz 13 rozdział.
OdpowiedzUsuńPodpowiem ci. Oto moje podpowiedzi:
OdpowiedzUsuń1.Na przykład Molly może temu chłopakowi przerwać i odejść.
2.Może odejść, ale ktoś może ją oblać i chłopak odkryje tajemnicę.
#. Ona mu powie,żeby sobie odpuścił.
Rozumiem to twoje opowiadanie,więc nie mogę się wtrącać! Pisz dalej! Julia B.
Bardzo chaotycznie, lepiej by było jak byś się dłużej skupiła na jednym wątku, jesteś kreatywna, więc dasz radę
OdpowiedzUsuńŚwietny
OdpowiedzUsuńKocham ,,Live in waterr''.
OdpowiedzUsuńŚwietny odcinek.
OdpowiedzUsuń