7/06/2015 16

,,Live in water - Mermaids" Rozdział 8 ,,Nowa Znajomość"

                Rozdział dedykowany
             Wszystkim Anonimom! <3

- Dziewczyny, to nie prawda! Mam swoich biologicznych rodziców, a nawet zdjęcia jak byłam od razu po urodzeniu! To niemożliwe! - stwierdziłam
- No może ty masz biologicznych... A może Jordan nie.... Zapytaj się rodziców czy czasami nie mieli o jednego dziecka więcej! - Brittany też mądra, nie zapytam się swoich rodziców o takie głupstwo!
- To nie prawda, ja chcę już do domu. - wyszłam z ,,jaskini" i szybkim krokiem pobiegłam do oceanu.

Pływałam i myślałam o tym wszystkim, Jordan? Moją siostrą?! Nie jestem taka jak ona! Nie chce zniszczyć świata!
Nagle poczułam jak ktoś chwyta mnie za ramię. To Kayla i Brittany. Nie lubię się tym chwalić, ale czuję jakbyśmy znały się od dziecka... Przede wszystkim, bardzo ich kocham...



Weszłam do domu z dziewczynami i szybko pobiegłam z nimi do mojego pokoju.
Zaczęłyśmy oglądać mój album ze zdjęciami. Nagle ustaliśmy na zdjęciu mojej mamy, która trzyma mnie na rękach. Wówczas Kayla zobaczyła coś interesującego.
- Hmm.. 15 czerwiec 1998r. Witaj w domu! - przeczytała wpis z tyłu zdjęcia - Molly! Ale byłaś słodka! - krzyknęła
- Który rok?! Ja przecież... Ja... Urodziłam się w 2000 roku! Mam 15 lat a jest 2015! - czy to oznacza że... :o
- A Jordan ma 17 lat! Wszystko się zgadza! - powiedziała Brittany
- Ja lecę do mamy!

Szybko zeszłam po schodach, przy stole siedzieli mama i tata.
- Córeczko czy chcesz - przerwałam jej
- Jak mogliście ukrywać to przede mną tyle lat?! Dlaczego mi nie powiedzieliście?! - zaczęłam płakać
- Jak mogliście?! Tak nie zachowują się uczciwi rodzice! Okłamywaliście mnie przez tyle lat! - łzy same napływały mi do oczu
- Córeczko, wszystko ci z tatą wytłumaczymy! Wysłuchaj nas! - błagała mama
- Od teraz nie jesteście moimi rodzicami! - krzyknęłam, po czym wybiegłam z domu, a za mną moje przyjaciółki

- Molly! Stój! Nie bądź obrażona od razu na cały świat! - krzyczały obie
- Odczepcie się! Jesteście jak piąte koło u wozu! - chciałam zostać sama
- Nic ci nie zrobiłyśmy!!! - wykrzyknęła Brittany
- Ale to przez was dowiedziałam się tej okrutnej prawdy! Zostawcie mnie!

Nawet nie patrzyłam gdzie bięgnę tylko jak najdalej od tego wszystkiego.
- Oj, przepraszam! - nagle wpadłam na kogoś
- Przepraszam nie patrzyłam gdzie biegnę. - przepraszałam
- Nic nie szkodzi. - usłyszałam męski głos
- Dlaczego płaczesz? - zaczął ocierać moje łzy
- Nie, nic się nie stało naprawdę. - zaczęłam kłamać
- Może opowiesz mi wszystko? - zapytał się
- Nie znam cię. - stwierdziłam
- Dlatego chcę cię lepiej poznać. - niby dlaczego?
- Naprawdę, nie radzę. - no co miałam innego powiedzieć??
- Dlaczego? Jesteś jakaś...niezwykła? - w pewnym stopniu... Poza ogonem i mocami jestem całkiem normalna
- Może... Ale raczej nie ... - zaprzeczyłam
Spojrzeliśmy sobie w oczy.
- Jestem Kevin. A ty?
- Molly.
- Masz śliczne imię... - czyżbym pierwszy raz w życiu... Zakochała się?

No! I jest rozdzialik 8! Jak wam się podoba? 
W tym rozdziale po raz pierwszy... Wątek miłosny pomiędzy Molly, a Kevinem! <3 kocham pisać o takim czymś ! :) jestem wtedy HAPPY!
Piszcie w kom swoje opinie na temat rozdziału!

                  Rozdział 9 - 14 kom





16 komentarzy:

  1. Świetnie, czekam na następny rozdział :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo mi się podoba, nie mogę się doczekać następnego :)

    OdpowiedzUsuń
  3. o jezzu jestem taka podekscytowana powodzenia w kolejnych rozdzialach kocham szm
    Serena

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetny kiedy następny rozdział?

    OdpowiedzUsuń
  5. Czekam na następny

    OdpowiedzUsuń
  6. suuuuper
    panie muuuuuuuuuuusi pisac dalej

    OdpowiedzUsuń
  7. Dodaj następny rozdział. Nie zwracaj uwagi na komentarze!!!

    OdpowiedzUsuń
  8. Super juz 9 xd jeszcze 5 :D

    OdpowiedzUsuń
  9. no wlasnie komentarze nie sa wazniejsze twoje opowiadanie nam sie nie znudzi predzej nam sie znudza komentarze

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale skąd ja mam wiedzieć czy ktoś w ogóle to czyta? :/

      Usuń
    2. nie każdy zostawia po sobie komentarz , zresztą powinnaś pisać dla siebie, nie dla komentarzy, jestem pewna , że dużo osób czyta Twoje opowiadania , ale nie każdemu chcę się zostawiać po sobie ślad.

      Usuń
  10. Anonimowy w pełni się z Tobą zgodzę. Powinno się pisać dla siebie, a nie dla komentarzy. Taka mała rada dla Ciebie, Julio.

    OdpowiedzUsuń

Copyright © Świat Disneya