Rozdział dedykowany
!TwilightNatalka !
- No dajesz! Jaki masz pomysł? - zapytała Kayla
- Wspominałyscie o tym, że każda syrena potrafi sporządzać różne eliksiry. Macie jakiś zapasowy? - myślę, że mój pomysł może się przydać
- To nie jest tak, że jeśli zrobimy eliksir to przechowujemy go na jakiś czas. Używamy go od razu. Bez wyjątku! - wytłumaczyła Brittany
- Nie możemy teraz go jakoś sporządzić?
- Tak. Możemy. Tylko musimy popłynąć do Felix. - ciekawe co to za miejsce
- Co to takiego? - zapytałam zaciekawiona
- To takie nasze specjalne miejsce z Brittany. Zawsze coś tam sporządzamy. Mamy tam eliksiry.
- Ale mówiłaś przecież, że nie przechowywacie żadnych eliksirów !
- Po prostu przechowywamy tylko eliksiry z większą mocą. A z małymi mocami, wykorzystujemy od razu. - powiedziała Kayla
- A, Okay. Rozumiem.
- Płyniemy! Musimy zobaczyć czy mamy jakiś eliksir na powstrzymanie Jordan.! - rozkazała Brittany
Wpłynęliśmy do jakiejś groty.
Wnętrze było wypełnione różnymi rodzajami muszli. Było prześlicznie!
- Ładnie tu.. - stwierdziłam
- Dzięki... - powiedziała smutna Brittany
- Powiedziałam coś nie tak? Dlaczego się smucisz? - zapytałam z troską
- Te miejsce zostało wybudowane przez moją rodzinę. Gdy przyszłam na świat, mama Jordan, Enchira, zgładziła moich rodziców. Felix to ostatnia rzecz jaka mi po nich została. - szkoda mi Brittany, miała smutne dzieciństwo
- Chodźmy po ten eliksir. - było widać że Brittany nie chce o tym rozmawiać, rozumiem to.
Weszłyśmy do dużego pomieszczenia.
- O nie! Kayla! Nasze eliksiry! - krzyknęła blondynka
- Co się stało? - spojrzałam na półkę, nie było tam ani jednego eliksiru!
- To Jordan! Wiedziała,że te miejsce jest dla mnie bardzo ważne - zamartwiała się Brittany - Teraz nie mamy z nią żadnych szans! To niemożliwe! Ławica będzie zawiedziona! - ma rację, nic już nie możemy zrobić!
- Dziewczyny? A może zapoznacie mnie z waszą ławicą co? - zapytałam
- Molly, to dobry pomysł.! - stwierdziła Kayla - Przugotuj się dzisiaj na spotkanie z ławicą z Mako!
O to 6 rozdział!
Czy Molly miała dobry pomysł z tym, aby poznała ławicę z Mako? Piszcie w kom. ;) A ile musi ich być? ;)
Rozdział 7 - 9 komentarzy
Dzięki za dedyk fajny rozdział
OdpowiedzUsuńNawet fajny :)
OdpowiedzUsuńFajne piszesz te opowiadania szkoda tylko, że są takie krótkie ale i tak super. nie mogę się doczekać następnych historii... może pojawi się jakiś chłopak? ;) Sara
OdpowiedzUsuńmysle ze molly nie miala za dobrego pomyslu bo jesli lawica jest taka ja w szm to napewna na bedzie zbyt fajnie ale dzieki za rozdzial
OdpowiedzUsuńWASZ KOKTAIL =-D
mysle ze molly nie miala za dobrego pomyslu bo jesli lawica jest taka ja w szm to napewna na bedzie zbyt fajnie ale dzieki za rozdzial
OdpowiedzUsuńWASZ KOKTAIL =-D
Super rozdzial, czekam na nastepny :)
OdpowiedzUsuńczekam. Olga ;)
OdpowiedzUsuńok :D
OdpowiedzUsuńsupcio
OdpowiedzUsuńJeżeli ławica byłaby podobna do ławicy z syren z M... to raczej nie byłoby za fajnie.Przepraszam za powtórzenie.Taka mądrala jestem,a sama się powtarzam. I dlatego uważam,że Molly nie miała za dobrego pomysłu,ale to...super rozdział!
OdpowiedzUsuń